Czekam na zmiany. Zamykam w słoiku myśli. Zachłystuję się ciepłym, lipcowym powietrzem. Rozgrzany chodnik parzy moje stopy. Układam bukiet z maków. Słowa rozpływają się w ciszy. Czy można opisać spojrzenie? Wsłuchuję się w las. Kawa jest dobra. Na smutki. I na radości…
Mrożona kawa
2 porcje
½ szklanki wrzątku
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, można dać więcej
2 szklanki mleka
3 łyżki kakao, mniej jeśli wolicie jaśniejszy napój
cukier do smaku
kilka kostek lodu
bita śmietana, kilka kostek czekolady
Kawę rozpuszczamy we wrzątku. Wlewamy do tacki na lód. Studzimy, a następnie wkładamy do zamrażarki (można też dodać zwykły lód, a kawę zmieszać później). Kakao mieszamy w niewielkiej ilości wrzątku, uważamy, żeby nie było grudek. Miksujemy mleko, kakao, cukier i lód ( jeśli ktoś wcześniej dał zwykły lód, dodajemy teraz kawę rozpuszczalną). Dekorujemy bitą śmietaną bądź rozpuszczoną czekoladą.
Smacznego!
uwielbiam maki- te kwiaty mają w sobie jakąś magię;)
OdpowiedzUsuń