niedziela

Serobrownie.

Wokół cisza. Albo niecisza. Słychać śpiew. Rankiem las pachnie jagodami.Wstań wcześniej i idź na spacer. Słońce przenika przez rozłożyste korony. Wdycham rześkie powietrze. Motylku, nie uciekaj. Jak miło jest się nie śpieszyć. Poczuć rosę pod stopami. Gdzieś daleko właśnie przejechał pociąg. Wracajmy już. Do domu. Bo w domu czeka ciasto...



Serobrownie
na podst. przepisu Sarah Randell „Weekend baking”

75g orzechów pekan
100g gorzkiej czekolady, najlepiej 70%
100g miękkiego masła
200g brązowego cukru
2 duże jajka, roztrzepane
100g mąki

Orzechy prażymy na małym ogniu przez ok.5 min., zdejmujemy z ognia i studzimy. Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Masło ucieramy z cukrem, następnie dodajemy jajka, przesianą mąkę, ostudzoną czekoladę i orzechy (posiekane lub potraktowane blenderem ;)). Mieszamy wszystko.

Masa sernikowa:
1 duże jajko
250g twarogu
60g cukru
łyżka mąki

Wszystkie składniki miksujemy.

 Piekarnik nagrzewamy do 180st. C. Blachę (kwadratowa 18cm) wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy na przemian ciasto. Pieczemy 25-30 min.
Smacznego!

8 komentarzy:

  1. wygląda pysznie
    http://swiat-kuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam brownie, ale takiego serowego jeszcze nie jadłam. Na pewno pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla takiego ciasta warto wracac do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj to trzeba wracać do domu! brownie wygląda super! korzystam jeszcze z okazji i zapraszam Cię do konkursu herbacianego na moim blogu: konkurs z Dilmah - klik :) pozdrawiam ciepło i częstuję się Twoim brownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasia: częstuj się ,częstuj ;)a co do konkursu, na pewno wezmę udział, wszak herbata to moja "ambrozja" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale się nie dziwie, że trzeba wracać do domu... ;) Ja nie wiem czy bym z niego wyszla, jeśli bym wcześniej nie spróbowała choćby kawałeczek tego ciacha :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...