Ciche kroki jesieni. Drzewa zakładają korale. Jazzowe brzmienia. Słońce muska moją twarz delikatnymi promieniami. Słowa narzucają interpretacje. Cyrkowe kreacje. Widok za oknem. Pozostanie w pamięci. Rytm powtarzający się w pamięci. Czasami warto zaryzykować. Cokolwiek się zdarzy. Przyjaciele z dzieciństwa. Wciąż są. Połączenie malin z jabłkiem naprawdę dobrze smakuje...
Muffiny malinowo-jabłkowe
z Australin Women's Weekly
125g miękkiego masła
łyżeczka ekstraktu waniliowego
165g cukru pudru (dałam troszkę więcej – 180g)
2 jajka
225g mąki
¾ łyżeczki proszku do pieczenia
125ml mleka
150g malin
duże jabłko (200g) obrane i pokrojone na cząstki
Piekarnik nagrzewamy do 180st. C. Masło ucieramy z ekstraktem waniliowym i cukrem, Dodajemy po jednym jajku. Mieszamy z przesianą mąką i mlekiem. Na końcu dodajemy maliny i kawałki jabłka. Wylewamy masę do papilotek (do ¾ wysokości) i pieczemy 30min. Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Trzeba jeszcze korzystać z malin, póki jest sezon :)
OdpowiedzUsuńa już niedługo pobędą... ;)
OdpowiedzUsuńOwocowe muffinki, bardzo apetycznie. :) Na maliny się już chyba nie załapię, ale zawsze można je czymś zastąpić. ;>
OdpowiedzUsuńshaday, mogą być mrożone ;)
OdpowiedzUsuń